Łączna liczba wyświetleń

sobota, 16 lutego 2019

Mit i nienawiść... "Formacja Trójkąta" Zielke

wyd. Czarna Owca
Mariusza Zielkego bardzo cenię za serię książek, której bohaterem jest dziennikarz śledczy, Jakub Zimny. Z pozostałymi książkami tego pisarza jest już, niestety, trochę gorzej.

W Formacji trójkąta nadal mamy do czynienia z dziennikarzem. To Bartek Milik, którego poznajemy w kiepskim momencie zawodowej kariery - jest rozżalony faktem, iż popełniony przez niego artykuł o unijnej aferze z polską koniną w tle spada z wyczekiwanej „jedynki”. Wszystko przez to, że prezes giełdy nieoczekiwanie popełnił samobójstwo. Zwłoki znalazła jego nowa dziewczyna.

Szybko okaże się, że śmierć biznesmena jest tylko wierzchołkiem góry, za którą skrywają się niebezpieczne sekrety, biznesowo-polityczne układy i całe mnóstwo pozorów. Bartek Milik w tej sprawie będzie współpracował ze służbami i odkryje nieoczekiwane możliwości.

Opis fabuły brzmi bardzo podobnie jak tematyka książek wcześniejszych i tak w istocie jest. Cóż się więc zmieniło? Zielke tym razem postanowił całość podlać całkiem sporą dawką erotyki, która - dla mnie - fabularnie kompletnie nie jest potrzebna, niczego nie dopowiada, nie uzasadnia, a znacząco psuje dotychczas wypracowany styl autora. Szkoda, bo poprzednia konwencja narracji, choć wymagająca, zdecydowanie „wkręcała” mnie w temat. Tutaj jest trochę zbyt łatwo, zbyt płasko, może bardziej dostępnie, ale nie tego przecież u Zielkego szukałam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz