Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 23 października 2018

Poradnik dla mistrza uwodzenia? "Flirtologia"

wyd. Burda Książki
Jeśli nie umiesz flirtować, ten poradnik raczej Ci w tym nie pomoże. Mimo że obiecuje.

Jean Smith jest antropologiem kulturowym, który - jeśli wierzyć zapowiedzi z okładki tej książki - postanowił odrzeć randkowanie z mitów, które wokół niego narosły i wyciągnąć ludzi z portali internetowych na światło dzienne. Wszystko po to, aby dać im mechanizmy do odzyskania kontroli nad życiem uczuciowym. Cel zacny, ale, obawiam się, niezrealizowany.

Owszem, autor w kilku szybkich zdaniach przytacza najczęstsze problemy, które stają na drodze swobodnego flirtu. Pisze o lęku przed słowem „nie” wobec zaproszenia na kawę, o niepotrzebnym nabijaniu sobie głowy scenkami z komedii romantycznej, o tym, że atrakcyjność tkwi w głowie, a nie w ciele... Niby wszystko przydatne, ale nic w tym odkrywczego. Wszystko było już powtarzane przez psychologów po wielokroć.

Nie ze wszystkimi zasadami Jean Smith mogę się jednak zgodzić. Cechy fizyczne się nie liczą? Zejdźmy na ziemię. W przypadku osób stabilnych emocjonalnie fizyczność zapewne nie jest priorytetem, ale nie jest tak, że nie liczy się w ogóle. To na niej zatrzymujemy wzrok.

Streszczę zatem cały poradnik w jednym zdaniu: jeśli chcesz nauczyć się flirtować, zacznij rozmawiać z ludźmi swobodnie i bądź sobą. Może jeszcze dorzućmy do tego, że aby znaleźć wymarzonego partnera, trzeba wiedzieć, kogo się szuka. Ot, cały sekret.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz