Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 12 sierpnia 2018

Panna młoda? Nie, to self-publishing musi umrzeć... "Panna młoda musi umrzeć" Iny Lorelei

Informacja, że książka wydana została w ramach self-publishingu, z reguły oznacza, że nie można spodziewać się niczego dobrego. Ta zasada sprawdza się szczególnie, jeśli mowa o powieści kryminalnej. Tak przynajmniej wynika z moich doświadczeń i, jeśli miałabym książkę Iny Lorelei zestawić z wcześniejszymi kryminałami wydanymi sumptem autora, to nie jest tak źle. Nie oznacza to jednak, że jest dobrze.

Na zamku, funkcjonującym jako hotel, odbywa się właśnie wesele człowieka, do którego rodziny należała niegdyś budowla. Cała rodzina zresztą nadal ma szlacheckie pretensje. Niestety, w poweselny poranek dzieci odnajdują pod murami zamkowymi zwłoki w ślubnej kreacji i nie jest to strasząca w zamczysku Biała Dama...

Pomysł jest interesujący, wykonanie już mniej. Przez pierwszą część książki miałam nieodparte wrażenie, że czytam raczej detektywistyczne opowiadanie dla dzieci i młodzieży, w połowie doszłam do wniosku, że to jednak „dorosła” powieść, by - przy okazji zakończenia - zgłupieć zupełnie. Wszystko przez to, że narrację rozpoczyna dziecięcy punkt widzenia: 16-letni chłopiec i jego o trzy lata młodsza siostra alarmują rodziców doniesieniem, że ciocia nie żyje. Rodzice przyjmują to w taki sposób, że przez cały pierwszy rozdział zastanawiam się, czy nie są chorzy psychicznie. Ten moment rozpoczyna całą akcję, autorka jednak porzuca narrację z punktu widzenia dzieci, aby przenieść siłę ciężkości na punkt widzenia inspektora policji. Zupełnie niepotrzebnie będzie zmieniała zdanie jeszcze kilkakrotnie w czasie tej niewielkiej objętościowo książeczki.

Panna młoda musi umrzeć to nie jest kryminał. To jest raczej wprawka pod opowiadanie o młodych detektywach i, miast wydawania jej jako powieści, należało wysłać ją na konkurs literacki dla młodzieży. W internecie zaś wyszukać można, iż Ina Lorelei wydała własnym kosztem aż cztery książki. Jeśli ich poziom jest podobny, chyba szkoda czasu. Odautorska informacja, że to klasyczny kryminał nie jest zgodna z prawdą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz