Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 10 czerwca 2019

Morderstwo w spa... "Odpoczywaj w pokoju" Sofie Sarenbrant

wyd. Czarna Owca
Chciałam przeczytać kryminał, sięgając po Odpoczywaj w pokoju Sofie Sarenbrant. Myślałam nawet, że go czytam, gdy na samym początku w ekskluzywnym szwedzkim ośrodku spa odnaleziono zwłoki znanej aktorki, Susanny Tamm. Wydaje się, że było to zasłabnięcie z fatalnymi konsekwencjami, ewentualnie próba samobójcza. Niestety, nie są to jedyne zwłoki...

Kolejne ofiary grasującego po spa mordercy nie mają ze sobą kompletnie nic wspólnego. Różni je wiek, płeć, przyczyna zgonu. Do sprawy włącza się Emma Skold - policjantka, która w pracy jest niezastąpiona i radzi sobie doskonale, w życiu prywatnym zaś wszystko jej się rozjeżdża. I tu zaczyna się dla mnie problem z tą książką...

Powieść jest bardzo mocno obyczajowa. Wątek kryminalny jest w tle wszystkiego, bardzo słabo prowadzony, niepogłębiony. Zdecydowanie traci na rzecz rozmaitych prywatnych tarapatów bohaterów. Postaci jest tutaj naprawdę mnóstwo i momentami można się zgubić w siatce powiązań, tym bardziej, że sama akcja jest powolna, niemrawa, powstrzymywana licznymi opisami. Całość ratuje zakończenie: mocne, tworzące w konsekwencji coś na kształt wątku psychologicznego. Szkoda tylko, że całość zmierza w tym kierunku gdzieś po 2/3 opowieści.

Przypuszczam, że za miesiąc nie będę pamiętała ani o książce, ani o autorce. To książka obyczajowa, nie zaś kryminalna i miłośnikom kryminałów nie polecam. Tym, którzy lubią obyczajówki z kryminalnymi wtrętami (bo tu są dosłownie momenty) może bardziej, chociaż nadal nie jest to najlepsza literatura.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz