Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 3 grudnia 2017

Jensen ciąg dalszy. "Prezent".

wydawnictwo: Burda Książki
Poprzednio przeczytałam i omówiłam Siostrę Louise Jensen. Teraz przyszedł czas na drugi tytuł. Prezent przekonał mnie, że wszystko, co było minusem wcześniejszego thrillera, jest prostu stałą cechą pisarstwa Louise Jensen.

Ta powieść, oczywiście, ma inną fabułę. Główną bohaterką jest Jenna - kobieta, która przeszła przeszczep serca. Upór w odnalezieniu rodziców dawczyni narządu, dziwne zachowania obdarowanej tym szczególnym prezentem, zmiana gustu w wielu kwestiach, rozkład życia osobistego, dziwne przeczucia... Brzmi ciekawie? Zatem tylko brzmi.

Książka napisana jest w sposób rozwlekły. Przemyślenia i wewnętrzne bijatyki głównej bohaterki zajmują niekończące się połacie stron. Niby ktoś ją prześladuje i dręczy w pracy, niby wpada na trop jakiejś intrygi, niby trzeba to przeanalizować... Wszystko jednak jest tak mało dynamiczne, że Prezent zakwalifikowałabym jako idealny usypiacz. Ja przynajmniej czytałam tę książkę przed snem i sprawdziła się doskonale.

Powiem również wprost, że chociaż Siostra arcydziełem thrillera psychologicznego nie była, to jednak postać Anny tam opisanej pozwala przynajmniej dostrzec próbę wejścia w psychologię. W Prezencie nie ma nawet tego i lektura wyłącznie zmęczyła mnie, nie dostarczając ani czystej rozrywki, ani dodatkowych bodźców, ani przyjemności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz