Łączna liczba wyświetleń

sobota, 17 lutego 2018

Nietuzinkowy detektyw Van Veeteren

wyd. Czarna Owca
Nieszczelna sieć to pierwsza część przygód inspektora Van Veeterena. W tym tomie wyzwaniem jest dla niego śmierć Evy Ringmar - nauczycielki gimnazjum. Wszystko wskazuje na to, że mordu dokonał jej mąż. Chwilę po odnalezieniu zwłok nastawił pranie, posprzątał kuchnię... 

Van Veeteren z irytacją zauważy, że dobrze, że okna nie zostały umyte. Problem polega na tym, że ów mąż nie do końca pamięta, co się stało. Ma jednak to szczęście, że Van Veeteren nie zadowala się łatwymi odpowiedziami, a śledczym jest bardzo zdolnym.

Tym razem nie był jednak pewien. W dziewięciu przypadkach na dziesięć miał absolutną pewność. A nawet częściej, jeśli ma być szczery. [...]  Odbierał sygnały, które wysyłał podejrzany, i interpretował je tak łatwo, jak ktoś, kto czyta książkę, albo jak muzyk, który musi rozeznać się w konkretnej melodii na podstawie całej masy nut [...].
Nie mamy jednak do czynienia z ideałem. Główny bohater jest ponury, gburowaty i mało sympatyczny. Na tym jednak nie koniec, gdyż Nesser umiejętnie wprowadza czytelnika w stan emocjonalny Van Veeterena, pozwalając mu poznać cały wachlarz zachowań. Od euforii prowadzenia śledztwa, przez nastrój chmury gradowej, aż po naturalną dla tej postaci inteligentną złośliwość. Jest to bohater (podobnie jak inni wykreowani przez Nessera) bardzo dobrze skonstruowany, nieoczywisty i niejednoznaczny, nie dający się do tej „gburowatości” sprowadzić wprost.

Śledztwo jest, trzeba to przyznać, trochę zbyt oczywiste, a jego rozwój łatwy do przewidzenia. Nesser nadrabia jednak po pierwsze: stylem, po drugie: niesamowitym klimatem książki, a po trzecie: wspomnianymi wyżej bohaterami, którzy skutecznie wprowadzają nas w swój świat i sprawiają, że mamy ochotę - za sprawą kolejnych książek serii - pozostać w nim na dłużej. Co i ja chętnie uczynię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz