Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 24 września 2017

Przeszłość i zbrodnia. S. Fitzek "Ostatnie dziecko"

wyd. Amber

Historia, którą opowiada nam Sebastian Fitzek brzmi kompletnie absurdalnie. Oto dziesięcioletni, śmiertelnie chory chłopiec zwraca się z prośbą o pomoc do adwokata Roberta Sterna. Twierdzi, że piętnaście lat temu - w poprzednim wcieleniu - zamordował człowieka. Z precyzją wskazuje miejsce, w którym znajdują się zwłoki i opisuje szczegóły zbrodni.

Opowieść jest absurdalna, jednak na prośbę swojej dziewczyny dręczony demonami przeszłości Stern decyduje się zbadać sprawę. Jego decyzję dodatkowo wzmacnia fakt, iż kontaktuje się z nim człowiek, oferujący, w zamian za rozstrzygnięcie zagadki, ujawnienie miejsca pobytu syna Sterna. Adwokat był przekonany, że chłopiec zmarł wkrótce po urodzeniu. Jedna płyta DVD przekonuje go, że tak się nie stało...

Fitzek jest pisarzem szczególnym i wyjątkowe są także thrillery jego pióra. Zwykle - podobnie jak w Ostatnim dziecku - rozpoczyna się od kompletnie niewiarygodnej opowieści, która przeradza się w jak najbardziej realne problemy. W tej powieści konsekwencją szczególnego rodzaju wyznań jest śledztwo w sprawie pedofilii i handlu dziećmi. Jaki jest związek między tymi sprawami? Wbrew pozorom bardzo duży, a wszystkie pokrętne teorie, jak to u Fitzka bywa, znajdują sensowne wyjaśnienie.

Thrillery psychologiczne pióra Fitzka polecam wszystkim, którzy od kryminału oczekują czegoś więcej niż prostego rozstrzygnięcia „kto zabił” i zbierania dowodów. Nie brakuje tutaj przedstawienia rozmaitych teorii psychologicznych, które składają się finalnie na spójną całość. Ów komplet informacji uzyskujemy jednak z reguły dopiero pod koniec lektury, co dla mnie stanowi atut.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz