Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 1 października 2017

Najlepsze i najgorsze książki września

Oto czas na kolejne podsumowanie miesiąca.

Zaskakujące, że wśród najlepszych książek września bezkonkurencyjny okazuje się kryminał - i to kryminał polski. Mowa oczywiście o Czarnym manuskrypcie Krzysztofa Bochusa. Drugą część cyklu właśnie czytam i spodziewam się, że będzie przynajmniej tak dobra jak pierwsza.
Więcej o tej pozycji tutaj.


 Serdecznie polecam również Elisabeth Herrmann i jej Opiekunkę do dzieci. Ta pozycja również jest pierwszą częścią książkowego cyklu i również niebawem pojawią się na tym bloku kolejne powieści autorki. Więcej o Opiekunce... przeczytasz tutaj.

Moją wrześniową listę najlepszych książek zamyka zbiór fantastycznych felietonów Juliana Barnesa, o których pisałam tu.

Najgorsze książki będą tym razem tylko dwie. Kryminalnopodobny Grzech, który wyszedł spod pióra Niny Majewskiej-Brown oraz polski, wybuchający na firmamencie polskiej powieści krymianlno-prawniczej Prokurator bliżej nie znanej pani Pauliny Świst. Moda na kryminał wcale nie oznacza, że głupi czytelnik wszystko zniesie. Jeśli prawdą okaże się pogłoska, jakoby pod pseudonimem Pauliny Świst ukrywał się duet Remigiusz Mróz-Katarzyna Bonda, wcale nie będę zaskoczona. Więcej o książkach tutaj i tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz